Pewnego październikowego dnia odwiedziła mnie babcia. Miała 83 lata, wciąż pełna życia i energii – i jak zawsze przyniosła ciasto ☕️ Przygotowałem kawę i usiedliśmy przy stole, by cieszyć się popołudniem razem.

Rozmawialiśmy o porze roku – jesiennej przytulności, świecach, kapciach i gorącej herbacie. To był jeden z tych spokojnych momentów, kiedy życie wydaje się szczególnie bliskie i przyjemne.

Kiedy zorientowaliśmy się, że nie mam herbaty, postanowiliśmy ją kupić. Poprosiłem babcię, żeby zgasiła światło, gdy szukałem kurtki.

I wtedy się stało:
Odwróciłem się – i zobaczyłem, jak dmucha na światło. Moja lampka LED.

Spojrzeliśmy na siebie. Chwila ciszy. A potem oboje wybuchnęliśmy śmiechem.

Nie zauważyła, że to nie jest prawdziwa świeca – światło migotało jak prawdziwy płomień.
„Tego się nie da zdmuchnąć,” powiedziała, śmiejąc się.

Tak się śmialiśmy, że prawie zapomnieliśmy o herbacie.

Zdałem sobie sprawę, jak realistyczne są lampki LED – nawet babcia nie zauważyła różnicy. I może o to właśnie chodzi: masz cały klimat, bez dymu, sadzy i ryzyka pożaru.

Czy potrafisz dostrzec różnicę?

sierpień 20, 2025 — kim Jensen